| |
| Szkoła jest wspólnotą a stworzenie wspólnoty nauczycieli, uczniów i rodziców jest pierwszym i niezbędnym warunkiem skutecznego radzenia sobie z problemami. Chcemy więc zaprosić Państwa do współpracy. Nie ukrywamy, iż liczymy na to, iż zechcą Państwo aktywnie wesprzeć nasze działania w trakcie całego roku szkolnego. Będziemy cenić i sznować każdy Państwa pomysł i działanie!
Mając przekonanie, iż są Państwo z nami w procesie wychowawczym chcemy dziś przybliżyć kwestię podstawowych warunków, jakie zapewnia dom w procesie wychowania.
WYCHOWANIE W RODZINIE
Dorośli bowiem dają dzieciom poczucie bezpieczeństwa i oparcia, stanowią dla nich wzory osobowe, są wyznacznikiem norm – tego, co wolno, a czego nie wolno. więź istniejąca pomiędzy rodzicami oraz to, że rodzice szanują się i akceptują wzajemnie oraz zaspokajają swoje potrzeby, decyduje o jakości wychowania. Dysharmonia w rodzinie dostarcza dziecku wzorców agresji, niestałości, wrogości i niewłaściwego zachowania, które przejmuje się na zasadzie naśladownictwa. Natomiast, gdy w rodzinie panuje harmonia dziecko czuje się dobrze oraz uczy się właściwego postępowania z innymi ludźmi, rozwiązywania konfliktów na drodze porozumienia
Uznaje się, iż ważne znaczenie w procesie wychowania ma atmosfera panująca w domu rodzinnym. Że dom powinien być miejscem radości i przyjemności. Stworzenie takiej sytuacji nie jest rzeczą łatwą – wymaga wiele zachodu. Przede wszystkim musimy rozstrzygnąć, CZY ŻYJEMY ABY PRACOWAĆ I MIEĆ OSIAGNIĘCIA, CZY PRACUJEMY ABY MIEĆ OSIĄGNIĘCIA, BY NAPRAWDĘ ŻYĆ I WSPÓLNIE RADOWAĆ SIĘ W RODZINIE. Atmosferę domową buduje po prostu to, że dzieci widzą swoich rodziców jako osoby szczęśliwe i miłe dla siebie, chętnie przebywające z dziećmi i znajdujące w tym przyjemność.
Dziecku potrzebny jest po prostu częsty kontakt z rodzicami, ich czynna obecność. Musi czuć, że rodzice są nim zainteresowani, że ważne dla nich jest to, co robi. Dzięki temu również dziecko interesuje się tym, co robią rodzice. I w ten sposób nawiązuje się współdziałanie między rodzicami a dzieckiem, tak potrzebne dla jego rozwoju umysłowego, uczuciowego i społecznego.
Ważne jest rozbudzanie u dzieci zainteresowania wspólnym dobrem, jakim jest rodzina. Dziecko pielęgnuje w sobie ducha rodzinnego, identyfikuje się z rodziną jako całością. Bliskość rodzinna nie jest czymś, co po prostu się zdarza. Trzeba ją stale pielęgnować, akceptując doniosłość relacji wewnątrz rodzinnych przez wzajemną akceptację, ochronę, wspierania się, delikatność. Więzi rodzinne ulegają wzmocnieniu poprzez wspólne posiłki, wspólne gry i zabawy, świętowanie urodzin i imienin, częste dzielenie się własnymi doświadczeniami.
Źródłem siły, jaką daje rodzina jest wyznawanie wspólnych celów, wartości i przekonań. Rodzice mogą delikatnie uczulać dzieci na wartości obowiązujące w danej rodzinie, m.in. takimi słowy: „W naszej rodzinie wszyscy pomagają sobie wzajemnie”, „nazywamy się Kowalscy i nie robimy takich rzeczy w naszej rodzinie”. Taka pozytywna presja jest akceptowana przez psychologów i zalecana w wychowaniu.
Jedną z zalecanych metod działania jest także odbywanie narad rodzinnych. Narada taka – to okresowe spotkanie rodziny, np. co miesiąc, mające na celu przeprowadzenie otwartej dyskusji na tematy ważne dla wszystkich. Wtedy właśnie jest dogodny czas, by powiedzieć o tym, co uwiera, by wyjaśnić nieuniknione nieporozumienia, jakie niesie z sobą życie w grupie, by zaplanować wspólne imprezy rodzinne, by rozdzielić prace na rzecz domu, itp.
Narady rodzinne stwarzają okazje do okazania dzieciom, jak bardzo je sznujemy, zwracamy się do nich po radę w pewnych ważnych sprawach. To dobra szkoła podejmowania decyzji grupowych, szkoła cierpliwego przysłuchiwania się racjom innych członków rodziny, prowadzenia negocjacji, zainteresowania dobrem innych. Są rodzice, którzy przystają na zdanie większości, inni chcieliby mieć ostanie zadanie rozstrzygające. Każdy ze sposobów jest dobry, byleby celem naradbyło zaangażowanie wszystkich do szukania jak najlepszych rozwiązań.
Niektórzy pedagodzy uważają, że skutki wychowania w rodzinie zależą od tego, czy są jasno określone prawa i obowiązki dzieci. W jednej z rodzin sporzadzono następującą listę:
a)prawa dzieci:
- swobodne wyrażanie własnych myśli;
- bycie kochanym i akceptowanym;
- realizownie własnych zainteresowań;
- rozwijanie własnych wartości;
- przebywanie sam na sam z każdym z rodziców;
- uszanowanie prywatności;
- zabieranie głosu w decyzjach dotyczacych dzieci.
b) obowiązki dzieci:
- pomaganie w pracach domowych w miarę możliwości;
- poszanowanie i posłuszeństwo rodzicom;
- poszanowanie zasad społecznych i zwyczajów;
- liczenie się z innymi ludźmi;
- rozwijanie własnych talentów;
- aktywność zamiast narzekania.
Ogromne zanczenie wychowawcze ma podejmowanie prac domowych. Kilkanaście lat wcześniej uczestnictwo dzieci w pracach domowych było konieczne. Dzięki temu dzieci czuły się potrzebne, miały poczucie osobistej wartości. Znały się na wielu rzeczach. Natomiast w dobie elektroniki wiele prac domowych wykonują za nas i za dzieci maszyny.
Dzieci nie mają zadań, przybierają postawę oczekiwania, chcą się bawić i czerpać przyjemności, są nadmiernie skupione na sobie. Często też są niezaradne, zależne od innych.
Doświadczenie uczy, że dzieci wykonujące pewne prace domowe są łatwiejsze we współżyciu i bardziej altruistyczne, mniej wymagające, bardziej doceniają, że ktoś zrobił coś dla nich.
Wiemy z doświadczenia, że rodzice nieraz sami wolą coś zrobić, niż wdrażać dzieci do obowiązków domowych i nadzorować ich wykonanie. Pozbawiają tym samym dzieci możliwości zdobywania odpowiednich nawyków i kształtowania postawy altruistycznej.
Natomiast warto wiedzieć, iż z nawykiem pracy łączy się samodyscyplina w kończeniu zadania, wykonanie pracy szybko, schludnie, według określonego porządku. Na nawyk dobrej pracy składają się także: umiejętność rozwiązywania trudności, planowania pracy, podejmowania inicjatywy i czuwania nad tempem pracy.
Aby uzyskać motywację dzieci do prac domowych, należy: uwzględnić możliwości dziecka rozkładać pracę równomiernie na wszystkich, nie bać się włączać dzieci w takie czynności( dzieci na ogół włączają się w to, co jest słuszne), dawać przykład własnego zaangażowania i to radosnego na rzecz innych. Początkowo nagradzamy pochwałą samą chęć i starania dziecka, później podpowiadamy sposób ulepszania prac.
Na koniec parę słów na temat „kieszonkowego”, ponieważ o to wielokrotnie pytają nas rodzice podczas spotkań indywidualnych. Badania dowiodły, że dzieci dokonujące małych kradzieży wywodziły się z domów, w których albo ignorowano ich potrzeby finansowe, albo też miały do dyspozycji zbyt wielkie sumy pieniędzy. Udzielanie dzieciom pewnej kwoty pieniężnej na ich drobne wydatki sprzyja wyrabianiu odpowiedzialności i uczy wartości pieniędzy. Dysponując pieniędzmi dzieci uczą się, jak planować wydatki, poznają też wartość oszczędzania. Kieszonkowe nie może być nagrodą za dobre zachowanie. Nie powinno być zarabiane przez dziecko ( choć tutaj zdania dorosłych są podzielone). Kieszonkowe – podobnie jak pożywienie, mieszkanie, ubranie – powinno być po prostu dane. Nie należy wstrzymywać wypłaty kieszonkowego za karę – za złe stopnie czy nie wykonanie prac domowych. Niebezpieczne okazuje się dawanie kieszonkowego jako zapłatę za wykonanie prac domowych. Może bowiem wytworzyć u dziecka nawyk domagania się pieniędzy za wynoszenie śmieci czy inne prace domowe.
Rodzice winni liczyć się z tym, że dzieci mogą nierozważnie wydawać pieniądze. Powinno to być przedmiotem rozmów i rozmyślań. Z drugiej strony kieszonkowe nie powinno być tak duże, by dziecko mogło mieć na zawołanie to czego zapragnie. Co pewien czas należy zastanowić się, czy kwota kieszonkowego nie jest zbyt mała czy zbyt duża.
I.P.
| | |
|